Ten czas tak szybko przeminął… trzy miesiące były z nami. Jessica kolejny raz pokazała, że jest SUPERMAMĄ. Zajmowała się dziećmi wzorowo. Z kolei my uczyliśmy je wszystkiego, żeby nowi właściciele nie mieli z maluchami kłopotów. Oczywiste jest, że my to jedno, ale nowe rodzinki również musiały szczeniakom poświęcić mnóstwo czasu. Ale na chwilę obecną maluchy rozwijają nie super, są zdrowe i szczęśliwe, a ja jako hodowca w pełni usatysfakcjonowana.